Jak
kochać dziecko? (w przedszkolu i w domu) Bożena
Janiszewska
![]() |
Link do książki klik |
Będąc
na konferencji w Szczecinie nie mogłam przejść obojętnie obok
stoiska z książkami. Było tam tyle cudowności! Część z nich
już miałam, część planowałam kupić, a wielu z nich nie znałam.
Spojrzałam na książeczkę, która była niepozorna-biała, cienka (ok 100
stron), a jednak przyciągnęła mnie prostym, ale ogromnie istotnym
tytułem „Jak kochać dziecko?”. Sięgnęłam po nią,
przekartkowałam i kupiłam. Leżała spokojnie na półce czekając
na swoją kolej. Po przeczytaniu kilku stron stwierdziłam, że
byłaby idealną propozycją dla… każdego. Z jednej strony
ucieszyłam się, że mam w rękach bardzo interesującą i pomocną
pozycję, z drugiej zmartwiłam się, że wiele osób kocha w sposób toksyczny, uniemożliwiając dziecku prawidłowy rozwój i jest tego
nieświadoma. Pierwsza myśl-ginekolog po przeprowadzeniu badań
powinien każdej kobiecie polecić tę książkę by uświadomić ją
jak wielki wpływ na życie człowieka mają jego pierwsze lata.
Jednak nikt nikogo nie może do niczego zmuszać. Miłość, kochanie
są dobre, gdy rodzą się w nas samych i chcemy tym ciepłem dotknąć
innych. Nie może to być wymuszone czy nieszczere. Wtedy się nie
uda.
Autorka-psycholog
z wieloletnim doświadczeniem zawodowym-pisze książkę w sposób bardzo prosty, informacje pozostają w pamięci, są oparte przykładami oraz bibliografią. Miło było powrócić do poznanych na
studiach cytatów, które do dziś dnia są aktualne i niepodważalne.
Dzięki poradnikowi można na nowo spojrzeć na dzieci. Poradnik
nadaje się dla rodziców i nauczycieli. Czasami mam wrażenie, że
bliscy chcąc ulepszyć życie dziecku, tak naprawdę ograniczają
je. Nauczyciel widzi dziecko z innego punktu widzenia niż rodzic,
stąd też ma inne wymagania w stosunku do niego. Czytając książkę
utwierdzałam się w tym, że umiem dostrzegać możliwości dziecka.
Myślę, że część, większość nauczycieli ma taką intuicję, wrażliwość emocjonalną, która ułatwia kontakt z dzieckiem. Nie każdy to potrafi. Sądzę, że rodzic czytający tę książkę
spojrzy na swoje dziecko w nowy, lepszy sposób. Zauważy, że
wyręczanie czy przesadny lęk o dziecko może rzutować na życiu
malca. Dzięki książce rodzice pozwolą swym dzieciom na rozwijanie
samodzielności, nauczą się je mądrze kochać, zrozumieją
następstwa kar i nagród, wpływ współpracy z dzieckiem, będą
bardziej świadomi dlaczego dziecko w pewnym wieku jest labilne emocjonowanie, pojmą istotę stawiania granic, nauczą dziecko
radzenia sobie z emocjami w zdrowy sposób, a także nauczą się jak
budować zaufanie dziecka do samego siebie, kształtować system
wartości dziecka, rozwijać jego osobowość, wspierać je w trudnych
chwilach oraz tworzyć swój autorytet.
Książka
jest pigułką wiedzy na temat rozwoju i wychowania dziecka. Sądzę,
że każda osoba przebywająca z dziećmi znajdzie w niej coś dla
siebie. Po jej przeczytaniu nadchodzi refleksja. Można zastanowić
się nad swoim postępowaniem i siebie przyklasnąć lub coś poprawić.
A myślę, że zawsze można być lepszym i zmieniać świat (dzieci)
na lepsze.
Polecam
gorąco!
Agnieszka
PS
Zapraszam na Fb Z książką w sercu oraz na Instagram zksiazkawsercu
Brzmi jak obowiązkowa książka dla każdego rodzica.
OdpowiedzUsuń