Kołpeł Łołpeł-bajka edukacyjna dla dzieci, które używają brzydkich słów Agnieszka Borowiecka, Gabriela Gąsienica


Kołpeł Łołpeł-bajka edukacyjna dla dzieci, które używają brzydkich słów Agnieszka Borowiecka, Gabriela Gąsienica

Książeczka (klik) przyciągnęła moją uwagę swoją grafiką. Nie ocenia się książki po okładce, więc postanowiłam dowiedzieć się więcej na jej temat. Okazało się, że jest to bajka dla dzieciaków, które używają wulgaryzmów. 


Tak się złożyło, że mimo sporych chęci wpadła w moje ręce dość późno. Szybciej zdobyłam dwie inne bajeczki na małe smuteczki czyli Gwiazdkowe przedszkole (klik) i Wielką suszę w krainie łez (klik), które bardzo przypadły do gustu przedszkolakom. 

Moja recenzja Gwiazdkowego przedszkola (klik)

Moja recenzja Wielkiej suszy w krainie łez (klik)

Dziś Kołpeł Łołpeł był czytany Słoneczkom, które są bardzo grzecznymi dzieciakami, jednak czasem w kącie wypowiedzą szeptem jakieś nieładne słówko. Książeczka od razu przypadła im do gustu, ponieważ uwielbiają bajki o zwierzętach.


Akcja bajki dzieje się w lesie. Przyjaciele-wiewiórka, jeż, zając i kret bawili się jak co dzień na polanie w zawody. Każde zwierzątko było doskonałe w innej dyscyplinie (przedszkolaki zaśmiewały się z wymyślonych zabaw). Dodajmy, że zwierzęta były bardzo grzeczne. Nagle z krzaków wygramolił się niedźwiedź i zapragnął się bawić z pozostałymi. Niestety po nieudanych próbach wykonania zadania używał takich słów, że zwierzątka rozbolały uszy oraz minęła im chęć na wspólne dokazywanie. Dzielny kret upomniał nowego kolegę, że nieładnie tak mówić. Koledzy postanowili poszukać odpowiedniego rozwiązania na rozładowanie emocji po nieudanym rzucie szyszką. Okazało się, ze brzydkie słowo można zastąpić innym, zwyczajnym lub zabawnym. Kołpeł łołpeł rozwiązał problem i pozwolił zwierzakom na dalszą wspólną zabawę.


Publikacja składa się z książeczki z pięknymi ilustracjami, które wprost wciągają nas do lasu. Moje przedszkolaki powiedziały, że oglądając obrazki czują jak pachnie las, liśćmi i grzybami. W książeczce znajduje się zestaw zabaw i zadań, które są inspirowane bajką. Jest tu m.in. propozycja zabawy twórczej, zespołowej, ruchowej, logopedycznej. Dodatkowo w publikacji jest płyta na której znajdziemy film animowany, który można odtworzyć na komputerze. Bajka jest bardzo estetycznie wykonana, ilustracje są przyjemne dla oka, a głosy postaci miłe dla ucha. Jest także wersja bajki audio, którą możemy włączyć w ramach utrwalenia zagadnienia podczas odpoczynku dzieci.


Książeczka świetnie sprawdzi się w grupach, które używają niekulturalnych przerywników. Niestety to się zdarza, że dzieci wplatają takie słowa do swojego słownika. Jednak nawet w tych grzecznych grupach się sprawdzi jako forma profilaktyki.
Publikacja sprawdzi się w grupie przedszkolnej, ale jest także idealna dla naszego prywatnego dziecka. Zaletą bajek edukacyjnych jest to, że są bardzo przejrzyste w odbiorze i dają dzieciom do myślenia. Słoneczka stwierdziły, że zamiast „kurde” będą mówić „niebiessski” (dziś mieliśmy Dzień Polskiej Niezapominajki), „ojej ojej”, albo „siała baba mak”, no i „kołpeł łołpeł”. Cel osiągnięty, miłość do bajek trwa...

Polecam.

Pozdrawiam serdecznie.

Agnieszka 
Zapraszam na fb Z książką w sercu oraz Instagram zksiazkawsercu


Komentarze

  1. No proszę , nawet taki prblem można rzowiązać przy pomocy książeczki.
    A z dziećmi bywa różnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieci wyłapują brzydkie słowa często w domu lub od rówieśników.
    Bardzo dobrze, że są takie książeczki.
    Pięknie ilustrowana bajeczka. Najważniejsza rola edukacyjna.Każde brzydkie słowo można zastąpic innym, często właśnie zabawnym.Pozdrawiam!
    Irena

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz